Leki kontra suplementy: Naukowe spojrzenie na bezpieczeństwo i skuteczność

Witajcie

Mam na imię Lidia i jestem dietetykiem klinicznym. Chciałabym podzielić się z Wami refleksjami na temat różnicy między lekami a suplementami, a także zagadnieniami związanymi z ich bezpieczeństwem i skutecznością. W dzisiejszym świecie, gdzie zdrowie i dobre samopoczucie mają kluczowe znaczenie, nieustannie stoimy przed wyborem: czy sięgnąć po lek czy też zaufać suplementom diety? To zagadnienie nie tylko wzbudza zainteresowanie, ale również staje się przedmiotem dyskusji wśród specjalistów i osób poszukujących najlepszych rozwiązań dla swojego zdrowia. Przeanalizujmy więc naukowe fakty, różnice oraz pewne kontrowersje, by lepiej zrozumieć, co może być dla nas najkorzystniejsze.


Suplement diety to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny. 

W wielu przypadkach stosowanie suplementów jest uzasadnionym i zalecanym przez specjalistów działaniem. Jeżeli w organizmie notuje się niedobory składników odżywczych spowodowane chorobą lub innym stanem fizjologicznym, co może uniemożliwić pokrycie właściwego zapotrzebowania na poszczególne składniki. 

Leki i suplementy często mają takie same składniki, dlatego często ciężko jest je odróżnić. Należy jednak pamiętać, że suplement na etykiecie ma oświadczenie zdrowotne, a lek ma oświadczenie medyczne. 

Przykładowe oświadczenie zdrowotne: Witamina C pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego lub pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym".
Przykładowe oświadczenie medyczne: "Zapobiega infekcjom".

Podstawowa różnica między lekiem a suplementem jest taka, że lek musi mieć potwierdzoną skuteczność działania poprzez serię długich badań laboratoryjnych. Niestety suplementy nie muszą przechodzić tego typu badań. Dlatego ich skład, dawkowanie, bezpieczeństwo oraz skuteczność działania są pod wielkim znakiem zapytania. Mają jedynie złożoną deklarację przez producenta do Głównego Inspektoratu Sanitarnego o braku szkodliwości dla zdrowia. Więc nie jest to odpowiednio kontrolowane.

Nie ma również obowiązku weryfikowania składu suplementów pod kątem zawartości substancji zapisanych na opakowaniu. Czyli może być napisany skład, ale w rzeczywistości być zupełnie inny niż jest napisane na opakowaniu. Z badań przeprowadzonych w Narodowym Instytucie Leków wynika, że podawane wartości są naprawdę bardzo często zafałszowane. Zdarza się, że w suplemencie w ogóle nie znajduje się substancja podana na opakowaniu, a wręcz są te zakazane. Głównie to dotyczy suplementów na odchudzanie i potencję.

Oczywiście suplementy mogą być skuteczne i nawet zawierać więcej substancji co leki, aczkolwiek nikt nie może tego w żaden sposób zagwarantować. Producenci często wolą zainwestować w marketing niżeli kosztowne badania czy procedury.

Na szczęście, na opakowaniu suplementu musi być zawarta informacja, że nie zastąpi on zróżnicowanej diety. Niestety wielu dietetyków zapomniało o tej podstawie, wciskając wszystko wszystkim na oślep, tłumacząc się tym, że leki mają prawo do gorszego składu, i na potwierdzenie tej tezy, pokazują przykładowy lek o fatalnym składzie (ale za to autentycznym) do suplementów, które mają zadeklarowany dobry skład na opakowaniu, co jednak ma się nijak do autentyczności i zawsze jest to loteria. 

Zdrowy styl życia i nawyki żywieniowe powinny zapewnić prawidłowy rozwój organizmu i zachowanie zdrowia. Jednakże z różnych powodów i zaniedbań może dojść do zachwiania równowagi. Pamiętaj, że dobrze zbilansowana dieta, i przede wszystkim zróżnicowana powinna dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych. 

Jako wskazówkę, podam informację, że w badaniach populacyjnych stwierdza się niedobory składników mineralnych, tj.: wapń, żelazo, magnez, cynk, miedź, potas oraz witamin: C, z grupy B, oraz D. Dlatego zwróć na nie uwagę i spożywaj produkty, które zawierają powyższe witaminy i minerały (na pewno pojawią się wpisy o tym, gdzie się znajdują w żywności). Niestety witaminę D należy suplementować, i o jej dawkowaniu na pewno pojawi się wpis (trochę już o niej mówiłam na moim kanale YouTube: med.dietetyk).

NIK po kontroli doszła do wniosku, że niestety w Polsce bezpieczeństwo suplementów nie jest wystarczające. Niestety organy państwowe odpowiedzialne za bezpieczeństwo stosowania suplementów diety realizowały zadania związane z wprowadzeniem ich poraz pierwszy do obrotu w nieodpowiedni sposób. Również zawiódł nadzór nad jakością zdrowotną suplementów oraz niewystarczająca edukacja żywieniowa dotycząca tych produktów. Największy problem stanowi wprowadzenie ich do obrotu oraz ich reklamy. Na tle innych krajów, w Polsce większość reklam dotyczy leków i suplementów, co nie ma miejsca lub w znacznie mniejszej ilości poza granicami naszego kraju. 

Obecnie każda osoba może wprowadzić suplement na rynek, deklarując jedynie jego skład organom sanitarnym w drodze notyfikacji. Teoretycznie są szanse, że produkt może być zbadany, jednakże w praktyce ogromna skala rynku przekracza możliwości kontrolne Inspekcji Sanitarnej.

Na rynku istnieją suplementy zawierające substancje zakazane z listy psychoaktywnych lub stymulanty podobne strukturalnie do amfetaminy, czyli działające jak narkotyki. Badania próbek suplementów również wykazały niezgodność pod kątem składu umieszczonego na opakowaniu, ale także wykazano niewłaściwą jakość. Zdarzają się również suplementy szkodliwe dla zdrowia.

W grudniu w 2015 r. przeprowadzono badania laboratoryjne dla suplementu z grupy "spalaczy tłuszczu". Okazało się, że zawierały one stymulanty podobne do amfetaminy. Niestety Główny Inspektor zareagował dopiero po 4 miesiącach. Działania te spowodowały wycofanie jedynie 316 opakowań, podczas gdy w 2012 r. jeden importer rozdystrybuował ponad 10 000 opakowań, co daje ponad 900 000 tabletek. Okazało się również, że poza tą substancją zawierał masę innych szkodliwych składników tj.: roślinę Acacia Rigidula zawierającą dimetylotryptaminę, która jest substancją psychoaktywną grupy I-P. 

Obserwując dietetyków (czytaj sprzedawców) ślepo podążających za pieniądzem, można zauważyć, że nakazują zażywać masę nieprzebadanych suplementów, nie zwracając uwagi na bezpieczeństwo pacjentów. Są oni przekonani, że skoro zajmują się w gabinecie jedną lub kilkoma jednostkami chorobowymi, i większość z nich ma te same niedobory, to znaczy, że wszyscy inni też powinni uzupełniać dokładnie te same składniki. Niestety, jest to wiedzą wyłącznie potoczna, nigdy rzetelna, ponieważ idąc tą zabawną pseudo-logiką, można zauważyć, że jeśli sek*uolog nakazuje większosci swoim pacjentom zażywać suplementy czy leki na erek*cję, to znaczy że nawet kobiety muszą?! Oczywiście, że nie. Nie każdy ma tę jedną chorobę. 

Podsumowując po analizie różnic między lekami, a suplementami oraz zagadnień dotyczących ich bezpieczeństwa i skuteczności, wyrażam preferencję w kierunku leków o solidnym składzie. Choć suplementy mogą być pomocne jako uzupełnienie diety, nie powinny zastępować zdrowego stylu życia oraz zrównoważonej, pełnowartościowej diety. Dlatego też, wybór leków o odpowiednio sprawdzonym składzie może być bardziej korzystny dla naszego zdrowia, zwłaszcza gdy są stosowane zgodnie z zaleceniami specjalisty. Pamiętajmy, że suplementy mogą być jedynie uzupełnieniem, a kluczem do zdrowia i dobrego samopoczucia jest przede wszystkim dbałość o właściwe nawyki żywieniowe oraz aktywność fizyczną.


Ps. Jeśli jesteś zainteresowany/a konsultacjami u mnie, zapraszam do kontaktu: dietetyk.lidia@gmail.com
Więcej informacji znajdziesz w zakładkach (klikając 3 kreski w górnym rogu na stronie głównej mojego bloga): cennik, konsultacje dietetyczne oraz o mnie. Zapraszam serdecznie!

Pps. Co wybierasz: zdrowe nawyki żywieniowe, witamimy w formie suplementu czy leku?



Komentarze

Popularne posty